Choroba na drodze twojego życia – jak wejść w nową rzeczywistość?
Choroba zmienia nie tylko tryb funkcjonowania, ale i relację z samym sobą. Na nowo poszukuje się odpowiedzi na pytanie, kim właściwie jestem. Często objawy wymuszają rezygnację z ulubionych aktywności lub z dotychczasowej pracy. Jak poradzić sobie z utratą części siebie i nie wpaść w pułapkę identyfikacji z cierpieniem? Zachęcamy do lektury.
Zetknięcie się w życiu z chorobą przypomina wejście w nową rzeczywistość. Odnalezienie się w niej jest możliwe m.in. dzięki poszerzaniu wiedzy o posiadanej przypadłości i możliwych sposobach samopomocy. Na pierwszy plan w życiu chorego wysuwa się dostosowanie stylu życia do granic ciała i zdefiniowanie swojej tożsamości na nowo. To naturalne, że taka osoba czuje się zagubiona. Potrzebuje ona także czasu na odnalezienie się w nieznanym wcześniej trybie funkcjonowania.
Jak się jednak okazuje, choroba oprócz wyzwań niesie również szanse. Przykładem tego jest historia założycielki cieszącego się popularnością dekoracyjnego biznesu z antykami – Decolish.com. Jeszcze kilka lat wcześniej Lesley Postle nie podejrzewałaby, że w wieku 60 lat odkryje swoje nowe powołanie oraz zgromadzi wokół siebie kilka tysięcy lojalnych klientów. Przez siedem lat pracowała jako badacz środowiskowy, kiedy do jej życia wkradł się ból. Był na tyle uciążliwy, iż musiała zrezygnować ze swojej pracy. Batalia z objawami stała się codziennością. Dolegliwości mnożyły się bez końca. Świąd i pokrzywka na całym ciele dodatkowo utrudniały funkcjonowanie. Lesley robiła, co mogła, by odczuć chociaż tymczasową ulgę. Kalendarz wypełniały zabiegi: akupunktura, masaże, fizjoterapia, wizyty u osteopatów. Niestety wszelkie działania dawały wytchnienie jedynie na kilka dni. Początkowo lekarze podejrzewali fibromialgię i zespół przewlekłego zmęczenia. Ostatecznie postawiono rozpoznanie EDS o typie hipermobilnym.
Mimo epizodów frustracji i rezygnacji bohaterka nie dała za wygraną. Systematycznie pracowała nad swoją kondycją. Wykonywała ćwiczenia akceptowane przez jej ciało m.in. regularne pływanie, czy pilates. Co prawda musiała porzucić swoją wcześniejszą pracę, ale odnalazła w sobie odwagę, by poświęcić się nowej pasji – budowie biznesu online wokół swojego kolekcjonerskiego hobby. Atutem były bardziej elastyczne godziny pracy niż przy zawodzie badaczki. Wymagało to nauki nowych umiejętności sprzedażowych i kreatywnych, jednak nie stanowiło to dla Lesley przeszkody. Z sukcesem zbudowała stronę Decolish.com, na której udostępnia i sprzedaje gadżety dodające wnętrzom wyjątkowego klimatu. W jej kolekcjach i oferowanych produktach można znaleźć odzież, biżuterię i gadżety dekoracyjne, które zdobiły domy w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. ,,Rzeczy wyrzucane w okresie przedwojennym przez nasze babcie mogą w naszych czasach stać się rzadkim i cenionym produktem” – podkreśla Lesley.
Jak sama mówi – ,,Zbliżając się do 60-tych urodzin, jestem szczęśliwsza i w lepszej kondycji niż kiedykolwiek”. Lesley pokazuje, że można żyć mimo choroby i odnajdywać siebie na nowo. Lekarze walecznej pacjentki przytaczają ją jako przykład tego, jak wiele chory może zrobić dla siebie dzięki determinacji i wysiłkowi.
Przykład bohaterki pokazuje, że kryzys może być epizodem, ale nie powinien być codziennością. Choroba w dużej mierze skupia się wokół cierpienia – zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Koncentracja na przeżywaniu bólu tworzy pewnego rodzaju pułapkę, w którą wpada chory. Próbując nadać nowy wymiar swojej tożsamości, osoba przewlekle chora może uczynić ze zmagania się ze swoją przypadłością istotny element tego, kim jest. Może nawet chcieć podtrzymywać swoje dolegliwości, gdyż dzięki nim czuje się wyjątkowa. Bez nich ma wrażenie pozostawać nijaką, pozbawioną nieprzeciętności. Wtedy ból staje się swego rodzaju wartością. Chory może mieć poczucie ,,awansu społecznego”, gdyż zna i rozumie trud życia. Tym samym zdrowi i radośni ludzie mogą być odbierani jako mniej doświadczeni, czy też mniej dojrzali.
Cierpienie jednak nie powinno stanowić wartości samej w sobie, czy też być podstawą definiowania samego siebie. O wiele cenniejsza jest aktywna postawa wobec napotkanych trudności. Choroba jest jedynie fragmentem przeżyć, czy stanów. Nie ukazuje ona jednostki w całości. Tym samym nie jest warunkiem koniecznym, aby czuć się wyjątkowym i niepowtarzalnym. To nie fizyczne cierpienie sprawia, iż jesteś unikalny, a twoja osobowość.
Źródło informacji na temat bohaterki przytoczonej w artykule: How I Thrived When Forced to Quit My Job Due to Chronic Illness (solobuildit.com)